U mnie mija ostatni weekend ferii. Bardzo szybko w tym roku mi one zleciały. Nawet nie wiem kiedy! Spędziłam je..obijając się. Naprawdę, nic nie robiłam, no po prostu nie miałam siły, a świadomość, że nauczyciele zadali nam mnóstwo zadań na ten czas i zapowiedzieli sprawdziany (żebyśmy przypadkiem za bardzo nie odpoczęli) tylko to pogłębiała. W tamtym tygodniu pojechałam z rodzicami na wieś do pradziadków, tam spędziliśmy 3 dni. Następnie pojechałam na dwa dni do kuzynki. Było bardzo fajnie :) A dzisiaj rano się spięłam i zaczęłam przygotowywać się do szkoły. Jeszcze się nie zaczęła szkoła, a ja mam jej już dość.
Pokażę Wam zdjęcia z Kłyżowa i z Zarzecza, gdzie odwiedziłam rodzinę ze strony taty :)
Mój wujek ma stadninę i hodowlę zachowawczą konika polskiego :)
Ciekawskie stworzonka♥
Ja z Malwą
A tu, z kuzynką Weroniką
Wygłuuuupyyy! ;D
Macie ferie? Czy już Wam skończyły tak jak mi? Piszcie w komentarzach! :)